“Instant Classic” to termin, który jakby został wymyślony dla Brassa. Ekspansja, popyt i podaż, kapitalizm rewolucji przemysłowej w pigułce. W tej grze najlepiej naoliwioną machiną jest finezyjna, taktyczna interakcja między graczami. – Sebastian ‚rattkin’ Zarzycki

Znakomita gra ekonomiczna. Mimo stosunkowo prostych zasad wymagająca, z wysokim poziomem interakcji między graczami i świetną oprawą graficzną. – Tomek Pamrów (Planszowe Suchary)

Gra ma wspaniałą, mroczną oprawę, która dodaje klimatu. Jest to znakomity tytuł wymagający móżdżenia i planowania. Doskonała rozrywka dla graczy. – Aleksandra Danowska (pasjeoli.pl)

Mogłoby się wydawać, że klasyka, jakim jest Brass, nie da się poprawić. Okazuje się, że nawet legendarna gra może stać się jeszcze lepsza. – Jakub Kurek (Games Fanatic, Gradanie)

Podstawowa wersja Brassa była grą wybitną. Każda zmiana w Birmingham, a jest ich sporo, wyszła grze na dobrze. Brass Birmingham to najlepsza gra ekonomiczna i jedna z moich dziesięciu ulubionych planszówek. – Maciej ‚mat_eyo’ Matejko

Reiner Knizia powrócił do najwyższej formy! Wyprawa do El Dorado to wyścig z mechaniką deckbuildingu, który wciągnie zarówno okazjonalnych, jak i doświadczonych graczy. – Tomek Pamrów (Planszowe Suchary)

Modularna plansza, deckbuilding, poziomy trudności gry, dobra skalowalność – to wszystko sprawia, że gra znakomicie się sprawdzi w każdym towarzystwie. Dla rodziny – must have. – Aleksandra Danowska (pasjeoli.pl)

Gra Wyprawa do El Dorado powinna być na półce każdej rodziny. Knizia stworzyła jedną z najlepszych gier familijnych, w które miałem przyjemność grać. – Rafał Bobryk (Board Games TV)

Prosta do wytłumaczenia, a niepozbawiona głębi gra. Jej wyścigowy charakter wyzwala emocje, a główna mechanika – deckbuilding – jest łatwa do załapania, ale daje dużo możliwości zabawy. Idealny tytuł dla całej rodziny. – Maciej ‚mat_eyo’ Matejko

“Instant Classic” to termin, który jakby został wymyślony dla Brassa. Ekspansja, popyt i podaż, kapitalizm rewolucji przemysłowej w pigułce. W tej grze najlepiej naoliwioną machiną jest finezyjna, taktyczna interakcja między graczami. – Sebastian ‚rattkin’ Zarzycki

Znakomita gra ekonomiczna. Mimo stosunkowo prostych zasad wymagająca, z wysokim poziomem interakcji między graczami i świetną oprawą graficzną. – Tomek Pamrów (Planszowe Suchary)

Gra ma wspaniałą, mroczną oprawę, która dodaje klimatu. Jest to znakomity tytuł wymagający móżdżenia i planowania. Doskonała rozrywka dla graczy. – Aleksandra Danowska (pasjeoli.pl)

Mogłoby się wydawać, że klasyka, jakim jest Brass, nie da się poprawić. Okazuje się, że nawet legendarna gra może stać się jeszcze lepsza. – Jakub Kurek (Games Fanatic, Gradanie)

Podstawowa wersja Brassa była grą wybitną. Każda zmiana w Birmingham, a jest ich sporo, wyszła grze na dobrze. Brass Birmingham to najlepsza gra ekonomiczna i jedna z moich dziesięciu ulubionych planszówek. – Maciej ‚mat_eyo’ Matejko

Opinie na temat tej gry są zgodne: zarówno dzieci, jak i rodzice uwielbiają tę grę. Ważne jest, aby gry dla dzieci podobały się też rodzicom, żeby z chęcią grali oni ze swoimi pociechami. – Aleksandra Danowska (pasjeoli.pl)

Dzieci zawsze uwielbiają to, co brzydkie, straszne, zakazane… Jest to jeden z powodów dla którego kochają właśnie Zombie Kidz: Ewolucja. Dużo się dzieje, gra staje się coraz bardziej fascynująca z każdą rozgrywką, a mali gracze uczą się współpracy. Świetnym pomysłem są naklejki potwierdzające osiągnięcia w grze i wykonywanie zadań, a także odblokowywanie trudniejszych wariantów rozgrywki. Jak się okazuje – Zombie czasem są strasznie… fajne! – Anna Karowicz – Logopeda Ukulele

Nemesis to przede wszystkim doświadczenie, zestaw przyrządów, na których można sobie zaczepić dokładnie tę opowieść, którą pragnie przeżyć. Czasem jest długa, czasem niesprawiedliwa, czasem żmudna – ale nigdy nie przestaje być ekscytująca. – Sebastian ‚rattkin’ Zarzycki

Dla mnie Nemesis to frustrujące doświadczenie, ale w pełni rozumiem entuzjazm fanów, którzy się w jego klimacie odnajdują. – Tomek Pamrów (Planszowe Suchary)

Gra wciąga tak, że nie zauważa się upływu czasu. A do tego ten klimat…Po prostu czujesz, że walczysz o swoje być albo nie być. – Aleksandra Danowska (pasjeoli.pl)

Polecam! Epicka przygoda. Dla fanów horroru science fiction to pozycja wręcz obowiązkowa. – Rafał Bobryk (Board Games TV)

Nemesis stoi klimatem. Jest to ciężkie, czasem przytłaczające wrażenie zaszczucia i bezsilności. Nemesis jest jednocześnie wyśmienitą grą, z kilkoma genialnymi rozwiązaniami mechanicznymi. – Maciej ‚mat_eyo’ Matejko

Najlepsza wersja Carcassonne! Świetna dwuosobówka z fantastycznymi grafikami od Naszej Księgarni (pomijając świnię). – Tomek Pamrów (Planszowe Suchary)

W grze podoba mi się to, że mamy ograniczoną przestrzeń na dokładanie kafelków oraz to, że należy tak je dokładać, aby punktowanie dawało nam dodatkowe bonusy. – Aleksandra Danowska (pasjeoli.pl)

Zamek już zawsze będzie mi się kojarzył z lockdownem i długimi godzinami nad planszą. Trzeba się trochę skupić, więc łatwiej nie myśleć o wirusowych zawirowaniach. Gramy zawsze 1×1, więc myślimy o przechytrzeniu przeciwnika i nie mamy chwili na odpoczynek. W pełni zasłużona nagroda dla Gry dla Dwóch Osób. – Anna Karowicz (Logopeda Ukulele)

Zbieranie zestawów pysznego, choć tekturowego, jedzonka w Sushi Go Party niedomiennie wywołuje uśmiech na twarzy. I zawsze – ale, ale to zawsze – brakuje tego jednego sashimi do wygranej. To nic, wybierzmy nowy zestaw z wielu różnorodnych kombinacji, potasujmy karty i spróbujmy jeszcze raz. Tym razem podbiorę Wam lody herbaciane! – Sebastian ‚rattkin’ Zarzycki

Śliczne grafiki, draft kart, zbieranie setów – gra prosta, a dająca wiele frajdy. Zagra w nią i początkujący gracz, i ten zaawansowany, i każdy będzie się dobrze bawił. – Aleksandra Danowska (pasjeoli.pl)

Everdell już z okładki kusi wysmakowaną, szczegółową ilustracją, a im dalej w głąb, tym piękniej. Wszystko tu jest estetyczne, spójne, ciepłe – jedynym słowem: urocze. Przyjemne, obłe kamyczki, gumowe jagódki, pobłyskująca żywica – są nie tylko po to, by je z radością dotykać i przesuwać, ale przy okazji zasilają bardzo sprawnie skrojoną grę, która oferuje ciekawe wybory i dumnie dopełnia swojej oprawy. – Sebastian ‚rattkin’ Zarzycki

Everdell to genialne ilustracje, a jednocześnie wymagający worker placement z bardzo ciekawymi interakcjami pomiędzy kartami. – Tomek Pamrów (Planszowe Suchary)

Gra przyciąga spojrzenia: przecudne grafiki, fajne w dotyku surowce, no i najważniejszy, przestrzenny element gry. To wszystko sprawia, że gra zasługuje na tytuł Najładniejszej Gry Roku 2020. – Aleksandra Danowska (pasjeoli.pl)

Świetna gra, w jeszcze lepszym wykonaniu! – Rafał Bobryk (Board Games TV)

Nie jestem fanem Everdell, jednak muszę uczciwie przyznać, że gra prezentuje się wyśmienicie pod względem wizualnym, zwłaszcza świetne grafiki na kartach. – Maciej ‚mat_eyo’ Matejko

Nemesis Nemesisem, ale dla mnie grą roku Adama Kwapińskiego (+ Marka Raczyńskiego) jest Hard City! – Tomek Pamrów (Planszowe Suchary)

Autorowi należy pogratulować: dwie jego gry brały udział w tegorocznym plebiscycie, obie wyśmienite i klimatyczne. Życzymy jemu i sobie więcej takich znakomitych tytułów. – Aleksandra Danowska (pasjeoli.pl)

Człowiek, który z każdą nową grą zaskakuje coraz bardziej , a jego gry sprzedają się jak ciepłe bułeczki. Majstersztyk! – Rafał Bobryk (Board Games TV)

Adam jest w moim mniemaniu najlepszym z polskich projektantów. Tworzy różnorodne, dopracowane i często zaskakujące mechanicznie gry. – Maciej ‚mat_eyo’ Matejko

Wojtek to chodząca encyklopedia wiedzy o planszówkach i historia polskiej sceny planszówkowej. Swoją przygodę zaczynał w czasach kiedy rodziło się w naszym kraju hobby związane z nowoczesnymi grami planszowymi.

W zasadzie od samego początku udzielał się na Forum ( www.gry-planszowe.pl), gdzie służył radą i opinią oraz był obecny (nie tylko jako uczestnik) na najpopularniejszym konwencie jakim był gliwicki „Pionek”. To tam zorganizował konkurs wiedzy o planszówkach, słynny „Konkurs wc”, który był również prowadzony w pierwszym, polskim drukowanym magazynie o grach planszowych „Świat Gier Planszowych”.

Nikt tak jak Wojtek, nie potrafi wytłumaczyć gry i nawet nowicjusze, po takim tłumaczeniu czują się podczas gry w nowo poznany tytuł jak ryba w wodzie.

Jak sam mówi kocha wszystkie gry (choć ma swoje ulubione) i potrafi o nich opowiadać w taki sposób, że niejeden z nas kupił grę po jego rekomendacji. Ten dar, ale przede wszystkim hobby postanowił w końcu wykorzystać zawodowo i stał się częścią jednego z polskich wydawnictw. Teraz, jeżeli ktoś myśli o tym wydawnictwie i jakimś konwencie lub innej imprezie, na jakiej wystawiają oni swoje gry, to na pewno od razu widzi Wojtka i robi mu się miło. Udziela się też wydawniczych mediach społecznych, więc teraz można Go kojarzyć również z Internetu.

Jeśli szukalibyśmy dobrej duszy polskiej sceny palnszówkowej, to na pewno jest nim wc – Wojtek Chuchla.