"Ten autor przeszedł ścieżkę rozwoju, którą da się odmierzyć jego kolejnymi grami. Tworzył, uczył się, wyciągał wnioski, aż wymyślił zaprojektował grę, w której wszystko jest na właściwym miejscu, gdzie poszczególne mechanizmy są wyważone i dobrze ze sobą powiązane. Taką, która zaintryguje bardziej doświadczonych graczy, a jednocześnie łagodnie przywita tych doświadczonych mniej. Grę o uniwersalnym temacie, który dobrze kojarzy się każdemu. Grę o górskich wędrówkach."
- za urocze, ale nie infantylne ilustracje
- za komponenty, które chciałoby się zjeść- za różnorodne kafelki ula dla każdego koloru gracza- za nabierak do miodu jako znacznik pierwszego gracza- za dopracowanie najdrobniejszych szczegółów- za spójną koncepcję wizualną gry o pszczołach- za plaster miodu na spodzie pokrywy pudełka
- za to, że idzie pod prąd w czasach, gdy jesteśmy z każdej strony oślepiani kaskadą intensywnych barw.- za to że mimo to, a może właśnie dlatego, ten laureat wyróżnia się i przyciąga wzrok pośród gąszczu obecnych tytułów na rynku.- za to, że gdy poświęcimy mu trochę uwagi, dostrzeżemy mnóstwo drobiazgowych detali i wielki kunszt rysownika.- za czerń i biel przełamaną pojedynczymi barwami, co nadaje im dodatkowej siły oddziaływania.
"Za to, że wreszcie, po ponad 10 latach, jedna z absolutnie najlepszych eurogier w historii została wydana w taki sposób, na jaki obecnie zasługuje."
